Wniosek jest prosty energia elektryczna dla gospodarstw domowych wzrosła o 141%. Chociaż statystyki mówią, że w tym roku ceny prądu nie wzrosły a nawet spadły, to na rachunkach tego nie widać.
Po przyjęciu nowych taryf przez Urząd Regulacji Energetyki, wiemy, długoterminowe podwyżki kosztów dostarczanej energii elektrycznej do gospodarstw domowym będą wyższe. Wszystko, dlatego, że modernizowanie polskich elektrowni, stało się priorytetem, zmieniają się wymagania dotyczące np. emisji dwutlenku węgla. To nie koniec niemiłych niespodzianek, opłata mocowa jaka zostanie wprowadzona po wejściu w życie ustawy, a ma być pobierana za dostępność mocy w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym. Nie oznacza to wzrostu cen kWh, ale z pewnością wzrost kosztów na wydatki za prąd.
Prąd drożał, ale dlaczego?
Wszystkiemu winien zastój technologii wytwórczych, modernizacji elektrowni to koszty konieczne, a skąd brać na to pieniądze – podnosić ceny prądu. Systematycznie wzrost cen prądu śledził Główny Urząd Statystyczny. Według GUS średni koszt zakupu 1 kWh prądu przez gospodarstwa domowe w taryfie jednostrefowej G11 wzrósł od 1999 r. do 2015 r o 141 %. Wzrastała nie tylko cena samego prądu, podmioty działające na rynku energii podnosiły także dodatkowe koszty np. opłatę przesyłową. Tak szybki wzrost cen energii i stagnacja na rynku zarobkowym stawia gospodarstwa domowe w trudnej sytuacji zarobkowej.
W 2017 ogłoszono wzrost opłaty przejściowej z 3,87 zł/m-c do 8,00 zł/m-c, wcześniej wprowadzono opłatę za OZE, od 2008 roku, były do znaczące podwyżki, poszczególni dystrybutorzy podnieśli koszty o około:
- ENEA Operator Sp. z o.o. – 1,70% (przy sprzedaży realizowanej przez ENEA SA)
- ENERGA Operator SA – 2,14% (przy sprzedaży realizowanej przez ENERGA Obrót SA)
- PGE Dystrybucja SA – 2,56% – 3,86% (przy sprzedaży realizowanej przez PGE Obrót SA)
- TAURON Dystrybucja SA – 1,43% – 2,13% (przy sprzedaży realizowanej przez TAURON Sprzedaż Sp. z o.o.)